MENU
Górna część Jedliny z ul. Wałbrzyską i Północną. Pocztówka nr 5143 wydana przez Herm. Adama, obieg w czerwcu 1943 r.

Dodał: U.N.° - Data: 2009-03-24 21:33:05 - Odsłon: 2359
Lata 1940-1943

  • /foto/10626/10626176m.jpg
    1915
  • /foto/7755/7755851m.jpg
    1920 - 1930
  • /foto/364/364401m.jpg
    1930 - 1940
  • /foto/9000/9000957m.jpg
    1936
  • /foto/364/364504m.jpg
    2009
  • /foto/3410/3410160m.jpg
    2011
  • /foto/9486/9486380m.jpg
    2011
  • /foto/10751/10751896m.jpg
    2023

Prywatne Archiwum UN (Ropuchy)

Poprzednie: Kościół św. Anny Strona Główna Następne: Stacja kolejowa Jedlina-Zdrój


miki1q | 2009-03-10 07:31:57
Czy ktoś wie dlaczego niemcy wycinli na górach takie długie "przecinki" tzn oglądając stare poniemieckie zdjęcia natrafiłem na widki gór z powycinanymi na nich pasami!!! czy to były jakieś znaki dla pilotów??? czy może poprostu w ten sposób prowadzili pozysk surowca drewnianego.
B.Olczyk | 2009-03-10 15:10:30
Przyczyny mogły być zapewne różne :) Leśnicy prowadząc rozsądną gospodarkę, planują przecinki i wycinki lub muszą reagować na "zarażenie" np. opieńką, owadami itp. oraz zagrożenie drzewostanu np. ogniem (pasy ochronne).
jkw | 2020-11-05 17:32:21
Niemiecka gospodarka leśna pozostawiała (i nadal pozostawia) wiele do życzenia. Wycinanie tak wielkich połaci lasu wysusza (i tak już ubogą) glebę, podłużne pasy biegnące wzdłuż stoku są korzystne ze względu na ułatwioną wywózkę drewna (grawitacja wsparta końmi), lecz powoduje zmywanie gleby przez deszcze. Obecnie w Polsce nie stosuje się już rębni całkowitych (jak na zdjęciu powyżej), na rzecz różnego rodzaju gniazdowych, czy "w szachownicę", w których starsze drzewa stanowią ochronę dla młodych. Dlatego w Polsce nie zobaczymy już wielohektarowych zrębów, po wycięciu "w pień" wszystkich drzew, jak to miało miejsce 100 lat temu (i u nas do lat 80-tych). Istotną też zasadą jest to, że nie wycinamy więcej drzew, niż wynosi ich przyrost masy, co znaczy, że lasów nam na pewno nie ubywa.