Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść

 
 
 
  ID: 3470296

Kapliczka - pomnik wojenny

Kriegerdenkmal, Eisernes Nagelbild



Budowa
1916
Status
Nie istnieje
Likwidacja
1921
 
Cytat z kroniki Boguszowa (1894-1935), autorstwa Johanessa Braunera, przetłumaczył Piotr Retecki (a delikatnie, pod czytelnika, skorygował moose):

"Potrzebujący pomocy krewni żołnierzy otrzymywali wsparcie ze środków publicznych, jednak na zorganizowanie potrzeb życiowych to nie wystarczało. Zezwolono zatem na dopłaty ze zbiórek publicznych. Przekazany społeczeństwu pomysł, żeby przeprowadzić zbiórkę pieniędzy na ten cel, znalazł właściwy oddźwięk. Zbiórkę przeprowadzono w nowatorski sposób w ...
Cytat z kroniki Boguszowa (1894-1935), autorstwa Johanessa Braunera, przetłumaczył Piotr Retecki (a delikatnie, pod czytelnika, skorygował moose):

"Potrzebujący pomocy krewni żołnierzy otrzymywali wsparcie ze środków publicznych, jednak na zorganizowanie potrzeb życiowych to nie wystarczało. Zezwolono zatem na dopłaty ze zbiórek publicznych. Przekazany społeczeństwu pomysł, żeby przeprowadzić zbiórkę pieniędzy na ten cel, znalazł właściwy oddźwięk. Zbiórkę przeprowadzono w nowatorski sposób w formie pomników wojennych z umieszczonymi obrazami, czy figurami, które nabijano pamiątkowymi gwoździami (Nagelung). Takie pomniki były wznoszone i "przybijane" w większości niemieckich miasteczek. W Boguszowie wybrano do tego dawny herb miejski z symbolami górnictwa. Herb umieszczono w przydrożnej drewnianej kapliczce na czas przybijania. Kapliczkę wzniesiono na skwerze przy Neue Bahnhofstraße (skwer przy skrzyżowaniu obecnych ulic Sienkiewicza i Racławickiej). Drugiego dnia Świąt Wielkanocnych – 24 kwietnia 1916 r. – odbył się pierwszy dzień przybijania. Magistrat i radni miejscy oraz zaproszeni honorowi goście, miejscowe stowarzyszenia, cechy z pochodniami i oddział górników w strojach galowych przemaszerowali na miejsce uroczystości. O godzinie 11 rano przy pięknej pogodzie, po przemowie burmistrza Policke i koncercie orkiestry górniczej rozpoczęto wbijanie wykupywanych gwoździ. Gwoździe były w przedziale cenowym od 50 fenigów do 200 marek. Dwugodzinna „impreza“ przed południem znacznie przeciągnęła się. Przychód z całego dnia – łącznie z kwotą ze sprzedanych pocztówek z pomnikiem wojennym – to prawie 3000 marek. Sporo. Przybijano jednak raźnie do wieczora. Bez wątpienia dla wielu było zachętą, że mogli swoje imiona i poświęcone sumy pieniędzy wpisać do „Honorowej księgi miasta“. Nabijanie kontynuowano do października w każdą niedzielę o określonych godzinach i nawet znajdowali się ludzie, którzy w dobrej sprawie chętnie składali ofiarę. Jeśli nie było miejscowych, to znajdowali się obcy, którzy przelotem szybko jeszcze „ufundowali” gwoździa. Szkoły miejskie przychodziło w tygodniu na wbijanie i urządzały stosowne uroczystości na placu. Dla dzieci przeżycie, udział we wbijaniu. Wydawało się to jednocześnie bardzo ważne. A dochód – 10 fenigów za gwoździa – wciąż stanowił dla setek dzieci coś, co nie mogło pozostać nieocenione. W ciągu roku zebrano 10355 marek. Sukces, który dalece przekraczał wszystkie oczekiwania. Naturalnie nie wszystko zostało „zgwoździowane”. Poważne kwoty na rzecz „funduszu wbijania“ nadeszły za pośrednictwem ówczesnego dyrektora kopalni - Karlika, który zyskał wiele zasług już przy opracowywaniu i przygotowaniu kapliczki i herbu do wbijania. Za jego namową ofiarowały: Towarzystwo Praskiego Przemysłu Metalowego 2000 marek; Zjednoczony Przemysł Drzewny 200 marek i asesor górniczy doktor Festner z Kattowic, "gottesberskie dziecko", 150 marek. Ogółem [była to – P.R.] suma, dzięki której w ciągu wielu lat można było zaspokoić wiele domowych braków i jeszcze pozostała kwota, którą przeznaczono na ubrania dla biednych uczniów. Drewniana kapliczna na przestrzeni kilku lat spróchniała i zniszczała, a w 1921 r. została rozebrana. Właściwy pomnik wojenny, przybity szyld herbu – który zaraz po zakończeniu wbijania został zdjęty – powinien pozostać dla współcześnie żyjących i przyszłym pokoleniom jako pamiątka tego poważnego czasu. I wierzono, że nie można dać mu lepszego miejsca, niż sala posiedzeń Rady Miejskiej."

Herb Boguszowa z nabitymi, wojennymi gwoździami przetrwał ponad 100 lat w sali rajców w boguszowskim Ratuszu.
Pokaż więcej Pokaż mniej
 

  • Data: 1916
    komentarze: 0
    Skromna kapliczka lub pomnik gdzieś w Boguszowie.
  • Data: 1916
    komentarze: 0
    Rysunek kapliczki - pierwszego pomnika wojennego w Boguszowie, ...
  • Data: 2012-11-02
    komentarze: 5
    Kapliczka, ta widoczna tutaj http://dolny-slask.org.pl/photo.action?view=&id=805332&idEntity=564957 ...
  • Data: 2021-05-25
    komentarze: 1
    Żelazna tablica z dawnym herbem Boguszowa z nabitymi gwoździami ...